Dla Norberta Kościucha sezon 2024 będzie trzecim w jakim startował będzie w barwach Polonii Piła. Swoją poprzednią przygodę z Grodem Staszica zaczął w roku 2016. Do Piły trafił wówczas po sezonie w Starcie Gniezno. Nad Gwdą miał się odbudować. Wyszło perfekcyjnie, a Norbi przez dwa lata spędzone w Pile stał się jednym z czołowych zawodników ligi.

Debiut w barwach pilskiej drużyny miał miejsce 28 marca 2016 roku w meczu przeciwko Włókniarzowi Częstochowa. Spektakularny dla Polonii mecz komentowała cała żużlowa Polska. Pilanie przy pełnych trybunach z dużą łatwością pokonali mocne częstochowskie lwy 61:29, a Norbert na torze wywalczył płatny komplet – 12+3.

Nie był to jedyny tak dobry występ wówczas 32 – latka. Przez cały sezon Norbert prezentował równą formę. Wychowanek Unii Leszno w 18 kolejkach aż 11 razy zdobywał ponad 10 punktów na mecz. Sezon zakończył ze średnią 2,044. Razem z Michałem Szczepaniakiem byli liderami pilskiej drużyny, która na koniec sezonu zajęła wysokie piąte miejsce w tabeli.

Pobyt Norberta w Pile został przedłużony o kolejny rok. Dla samego zawodnika, jak i dla klubu była to bardzo dobra decyzja. W drugim swoim sezonie w pilskich barwach uzyskał najlepszą swoją średnią w karierze – 2,296. Fenomenalna forma Norberta i wsparcie pozostałych zawodników ponownie dało Polonii 5 miejsce w ligowej tabeli.

Po udanych dwóch sezonach Norbert zdecydował się zmienić otoczenie. Trafił do Orła Łódź. W nowym klubie, podobnie jak w Pile, pełnił rolę lidera zespołu. W łódzkich barwach ponownie uzyskał wysoką średnią biegową – 2,208, jednak nie poprawił wyniku, jaki rok wcześniej uzyskał w Pile.

Świetne trzy sezony z rzędu w 1. lidze wzbudziły zainteresowanie esktraligowego Apatora Toruń. Swojego sezonu w najlepszej lidze świata z pewnością nie mógł jednak uznać za udany. W większości spotkań zdobywał mało punktów, choć w domowym meczu ze Stalą Gorzów został jednym z bohaterów swojej drużyny. Wygrał dwa biegi, które dały drużynie sygnał do ataku. Apator przegrywał już wysoko, ale dwa zwycięstwa Kościucha pozwoliły wyjść na prowadzenie i dały gospodarzom wygraną. Wspomniane dwa zwycięstwa na torze w Toruniu były jedynymi odniesionymi w całym sezonie. Kościuch zakończył sezon ze średnią biegową 1,033. Był to wynik, z pewnością, dużo poniżej ambicji zawodnika.

Po sezonie w Ekstralidze Norbert zdecydował się wrócić na łódzką Moto Arenę. Powrót był dobrą decyzją. Sezon 2020 pokazał, że Norbi czuje się na łódzkim torze bardzo dobrze. W 2018 roku sezon kończył ze średnią 10,86 punktów na mecz. W sezonie 2020 jego średnia meczowa spadła o 3 punkty. Mimo tego Orzeł na koniec sezonu zajął trzecie miejsce.

Norbert pozostał w Łodzi na kolejne dwa sezony. Sezon 2021 indywidualnie był bardzo podobny do poprzedniego, jednak Orzeł Łódź musiał walczyć o utrzymanie w lidze. Kościuch trzymał jednak poziom.

Sezon 2022 to regres formy wówczas 38 – latka. Średnia biegowa spadła do 1,382, a Norbert kończył sezon z problemami sprzętowymi.

Kolejny rok to przenosiny do Wybrzeża Gdańsk, gdzie został wypożyczony z GKM-u Grudziądz. Tego okresu Norbi z pewnością nie będzie wspominał dobrze. W trakcie sezonu z powodu opóźnionych wypłat za punkty jego kontrakt z Wybrzeżem został rozwiązany. W pomorskiej drużynie zdobył tylko 19 punktów w 8 meczach, kończąc sezon z średnią biegową 1,0.

Zawodnik po raz kolejny zdecydował się na poszukanie miejsca w nowej drużynie. Po niezbyt udanym sezonie szukał miejsca, gdzie będzie mógł się odbudować, a gdzie może się to udać, jeśli nie w Pile?

Norbert Kościuch

10 października 2023 roku kibicom Polonii Piła serce zaczęło bić mocniej i szybciej. To wtedy ogłoszono podpisanie kontraktu z Enea Polonią Piła przez Norberta Kościucha. Po siedmiu latach Norbi wrócił do Grodu Staszica!

W wychowanka Unii Leszno bardzo wierzy Paweł Szałapski, który mocno lobbował za transferem Norberta do Piły. Sam zawodnik przyznaje, że z Piłą łączą go same dobre wspomnienia i czuje się u nas dobrze.

Czego możemy spodziewać się po Norbercie w 2024 roku? Kibice z pewnością liczą na widowiskowe akcje, mijanki i nieustępliwość. Tak zapamiętany został z poprzednich sezonów jakie spędził w Pile. Memoriał Wiesława Rutkowskiego rozegrany we wrześniu 2023 roku przy Bydgoskiej pokazał, że wyremontowany tor w Pile dalej pasuje Norbertowi. W pokonanym polu pozostawił m.in. Bartosza Smektałę i Jaimona Lidsey’a.